Makaron z kremowym sosem grzybowym. W sezonie grzybowym, nie ma smaczniejszego i szybszego jedzonka. Najwięcej czasu zajmuje oczyszczenie i przygotowanie grzybów. Jak już mamy ten etap za sobą, wystarczy kilka minut i kolacja gotowa. Tym razem użyłam suchego, makaronu gotowego. Bardzo smaczny jest gotowy i świeży makaron, ale najlepiej byłoby przygotować makaron samemu. Już niedługo tylko takiego będę używać 😉 Wracając do sosu grzybowego, ogólnie jestem fanką sosów kremowych ze śmietanką. Jednak świeże grzyby są dostępne tylko przez 2 miesiące w roku, a ja potrzebuję tego smaku przez cały rok. Dlatego zostawiam sobie cześć zbiorów na kolejne miesiące. Oczyszczone i pokrojone grzyby wstępnie podsmażam i pakuje w wygodne torebeczki ilość potrzebną na jedno danie. I w taki to prosty sposób miałam możliwość zjeść dzisiaj grzybowy, kremowy sos.
Przepis na makaron z kremowym sosem grzybowym
Składniki:
300 – 500 g świeżych grzybów pokrojonych w plasterki (grubość ok. 2 mm). Najlepsze są prawdziwki i podgrzybki
150 g rzadkiej śmietanki 30%
50 g masła
1 ząbek czosnku, starty na drobnej tarce lub drobno posiekany
Sól i świeżo mielony pieprz do smaku
Szczypta gałki muszkatołowej
200 g makaronu pappardelle
Starty ser do posypania
Nastawiam osoloną wodę na makaron. Makaron gotuję wg. przepisu na opakowaniu.
Na roztopionym maśle smażę czosnek ok.1 min, następnie dodaję pokrojone grzyby i smażę kilka minut, aż będą gotowe – nie złote.
Dodaje szczyptę gałki muszkatołowej oraz sól i świeżo mielony pieprz do smaku. Wlewam śmietankę. Dokładnie mieszając czekam aż się zagotuję. Trwa to około 1 – 2 min. Na koniec można jeszcze raz doprawić do smaku solą i pieprzem.
W międzyczasie ugotowany makaron odcedzam, pozostawiając trochę wody z gotowania do ewentualnego rozrobienia sosu gdyby był za gęsty.
Ugotowany makaron wrzucam na patelnię z gotowym sosem grzybowym i wszystko razem mieszam.
Gotowe danie posypuję startym serem.
Żeby cieszyć się smakiem grzybów przez cały rok, w sezonie grzybowym przygotowuję grzyby na kolejne miesiące. Oczyszczone i umyte grzyby kroję w kawałki takie jakie będą mi potrzebne, wstępnie podsmażam na maśle i pakuję w torebeczki porcje odpowiednie na jeden raz. Następnie zamrażam paczuszki. Jak tylko przyjdzie mi ochota na grzyby rozmrażam paczuszkę (z zamrażalnika przenoszę do lodówki na kilka godzin) i przygotowuję kolację wg. przepisu.
Polecam i smacznego!
Mniam!!!
LikeLike